Jedzenie emocjonalne cz.1

Wiesz, że bardzo wiele osób „radzi” sobie z emocjami poprzez jedzenie? To często powtarzający się schemat współczesnego społeczeństwa. Niestety – równie często nieuświadomiony czy bagatelizowany. 

Jedzeniem próbujemy „uciszyć”, przytłumić trudne emocje, wypełnić braki emocjonalne (np. niezaspokojoną potrzebę bliskiej relacji, dotyku). Kompulsywne objadanie się może też być sposobem na odstresowanie, rozładowanie napięć.  Już w dzieciństwie jesteśmy uczeni, że „na pocieszenie” trzeba zjeść loda czy lizaka, a dorośli często nie radząc sobie z wysoką wrażliwością i emocjonalnością dzieci, próbują uciszyć ich płacz, smutek czy gniew słodkościami. Również nagradzanie jedzeniem tworzy podwaliny emocjonalnego jedzenia. Filmy podsuwają nam obrazy zdołowanej kobiety z kubełkiem lodów, jeszcze silniej kodując w nieświadomości połączenie jedzenie – emocje. 

Jak rozpoznać, że jesz emocjonalnie? Kiedy pojawiają się w Twoim życiu stres i problemy – sięgasz po jedzenie. Kiedy chcesz się za coś nagrodzić czy czujesz, że wykonałeś / wykonałaś ciężką pracę – sięgasz po jedzenie („bo coś mi się od życia należy!”). Kiedy czujesz smutek czy gniew – sięgasz po jedzenie. Jesz emocjonalnie również wtedy, kiedy nie rozumiesz powodów ciągłego przeszukiwania lodówki i potrzeby obłożenia się słodkościami i chipsami, w towarzystwie Netflixa – wtedy najprawdopodobniej zajadasz nieuświadomione potrzeby i emocje. 

Jak radzić sobie z jedzeniem emocjonalnym omówimy w drugiej części artykułu. 
Pamiętajmy też, że jedzenie emocjonalne bywa związane z zaburzeniami odżywiania – np. bulimią. Jeśli ten problem dotyczy też Ciebie – proszę, daj sobie zrozumienie, miłość i pomoc.