Chcesz zmienić świat? Zacznij od siebie! Banał, prawda? Banał, który nabiera dzisiaj nowego znaczenia. Kiedy wykonujemy głęboką pracę z własnymi traumami, uzdrawiamy historię rodu, zapisaną w naszej krwi. Wchodząc na coraz wyższe zakresy wibracji, zaczynamy podnosić wibrację otoczenia. Emanując określonymi emocjami (np. miłością czy spokojem) wypuszczamy je do otoczenia, tak jak kałamarnica, wokół której rozlewa się atrament. Realnie wnosimy naszą jakość do świata i ma ona wpływ na ludzi oraz sytuacje!

Stare powiedzenie „z kim przestajesz, takim się stajesz” zawiera w sobie mocną, energetyczną prawdę. Dla przykładu – otaczając się ludźmi narzekającymi, nie pracującymi nad sobą, depresyjnie nastawionymi do życia, odczujemy jak nasza wibracja (czyli nastrój, samopoczucie, poziom energii i chęci do działania) spada.

Przebywając w towarzystwie ludzi świadomych, żyjących pełnią życia automatycznie sami zaczynamy odczuwać doładowanie, a ich energia poruszy nasze wewnętrzne procesy i poziom świadomości. Istnieje też zasada, mówiąca o tym, że im bardziej osadzamy się w swojej mocy, tym mniej jesteśmy podatni na negatywny wpływ otoczenia, a tym silniej MY EMANUJEMY ENERGIĄ WNOSZĄCĄ. Jesteśmy w stanie oddziaływać na innych (bez względu na to, w jakim są miejscu), podnosić ich, powodować „wyładowania”, prowadzące do zmian. Stajemy się chodzącym impulsem, aktywującym pozytywną transformację!